O wynalazcy

Połączenie z medycyną naturalną

To właśnie to zbudowało i nadal buduje dzisiejszą dziedzinę naturopatii, poszukiwanie, badanie i stosowanie aktywnych składników w różnych chorobach, które naturopatia wykorzystuje w terapiach w XXI wieku.

Jako student medycyny, już we wczesnym dzieciństwie zapoznałem się z roślinami leczniczymi i ich aktywnymi składnikami, które były stosowane od bardzo dawna, głównie empirycznie, zwłaszcza przez uzdrowicieli, którzy przekazywali wiedzę z ojca na syna. Wiedza i wiedza rosły, a potem droga się rozwidlała.

W produkcji leków na skalę przemysłową firmy farmaceutyczne początkowo pracowały z substancjami naturalnymi, były to pierwsze leki, niektóre zarejestrowane do dziś, takie jak pochodne morfiny, alkaloidy cyfrowe. Wraz z postępem badań pojawiły się tzw. leki syntetyczne. Zdecydowana większość zachodniej medycyny wybrała tę drogę, mimo że znamy poważne skutki uboczne leków w chorobie przewlekłej, ponieważ upośledzają one fizjologiczne funkcjonowanie różnych narządów i układów narządów.Później, jako toksykolog doświadczalny, prowadziłem badania toksykologiczne tak zwanych “nowych kandydatów na leki” leków syntetycznych. W czasie tej pracy, niestety, widziałem prawdziwe skutki uboczne, ostre i przewlekłe zmiany toksykologiczne.

W drugiej połowie lat 90. prowadziliśmy badania przedkliniczne z zastosowaniem perspektywicznych chemioterapeutyków, co zbliżyło mnie do problematyki nowotworowej. W doświadczeniach na zwierzętach zaobserwowałem ostre i późne toksyczne skutki uboczne. To właśnie wtedy coraz bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że chemioterapia nie jest sposobem na wyleczenie chorych na raka.

Chociaż toksykologia stała się moją pasją, a nie pracą, po kilkudziesięciu latach jest pewne, że jestem po złej stronie. Zrezygnowałem z pracy i zacząłem szukać naturalnego źródła. Ta decyzja była jednym z największych punktów zwrotnych w moim życiu. Zacząłem szukać “naznaczonej” kropli wody w morzu, naturalnego źródła, które mogłoby mieć decydujący wpływ na to, co dzieje się w raku.

Po kilku miesiącach wnikliwej pracy odłożyłem na bok badania nad środkami ziołowymi, ponieważ nigdzie nie znalazłem rozwiązania. Zaobserwowałem jednak, że w przyrodzie istnieje gatunek zwierząt, które stają się rakowate w odpowiedzi na specyficzny dla danego gatunku wirus. Zwierzęta te nie chorują jednak z powodu guza, który atakuje ich układ krwiotwórczy. Wykształcają one jednak “przeciwciała”, które chronią je przed chorobą, a potomstwo jest uodpornione w okresie embrionalnym i laktacji, co trwa do końca życia.

Na moje zdziwienie, nie znalazłam w literaturze żadnych wcześniejszych wzmianek na ten temat. Moim celem było znalezienie substancji czynnej, którą mógłbym wyizolować z siary zwierzęcia źródłowego.

Testowałem tę substancję na pięciu różnych typach nowotworów u myszy, które były uczulone na ludzki nowotwór. We wszystkich pięciu typach nowotworów zaobserwowałem zaskakująco dobre wyniki, ze zmniejszeniem względnej masy guzów i wydłużeniem czasu przeżycia w porównaniu z pozytywną kontrolą.

Doświadczenia te udowodniły mi, że wyekstrahowana substancja naturalna działa u innych gatunków, a prawdopodobnie także u ludzi. Potwierdza to fakt, że produkt zawierający naturalny składnik aktywny (patent międzynarodowy) o nazwie Procont jest od 12 lat skutecznie stosowany w medycynie komplementarnej przez osoby z chorobą nowotworową.

W ciągu ostatnich 12 lat obok Procontu opracowano kilka innych produktów, z których Revitasol i Ergeron są szczególnie związane z terapią komplementarną dla pacjentów z chorobą nowotworową, ponieważ skuteczne wsparcie układu odpornościowego oraz wydalania i wątroby są istotnymi elementami w osiąganiu złagodzenia objawów.